Niewątpliwą zaletą tych wszystkich dobrodziejstw jest fakt, że proces suszenia lub utrwalania nie pozbawia ich antyoksydantów. Możesz się nimi zatem cieszyć zarówno w postaci świeżej, jak i w postaci pysznych przypraw. Anyż i jego zdrowotne właściwości. Biedrzeniec anyż należy do wspaniałych roślin oraz takich samych przypraw.
Chyba najprostsze co można zrobić z takimi filetami to umyć,osolić,opanierować i usmażyć (najlepiej nie całkiem rozmrożone). Można także nie do końca rozmrożone osolić, skropić cytryną, położyć na rybie troszeczkę masła jakieś zioła,natkę pietruszki zapakować w folię aluminiową i upiec można.
Ryby to bardzo ważny element diety w ciąży. Ale ryba rybie nierówna. Niektóre można jeść bez obaw, z innych trzeba koniecznie zrezygnować. O ile łosoś i makrela to tłuste ryby polecane ciężarnym (ale z pewnymi wyjątkami), o tyle tuńczyk i miecznik mogą być zanieczyszczone rtęcią i nie są wskazane do jedzenia przez przyszłe
Taka różnorodność da możliwość sprawdzenia wędkarzowi, do jakiej zanęty i przynęty, liny zostały w danym miejscu przyzwyczajone. Okazuje się, że może to być dość istotne, zwłaszcza jeśli w tym miejscu łowi, co jakiś czas wielu wędkarzy. Może się okazać, że ryby przyzwyczaiły się do określonej zanęty i przynęty.
Możesz znaleźć przynęty na świetliki, patrząc na rośliny Bulrush lub Briar, które można znaleźć wokół jeziora w Broad Fishing Spot i szybko się odradzają. Przynętę od Bulrusha dostaniesz tylko w około 10% przypadków, a od Briara w około 25% przypadków, więc szukaj dalej.
1. Rozmrażane ryby. Rybom i owocom morza w supermarketach, m.in. w Tesco, przyjrzało się centrum badania żywności Premier Analytical Services. Chodziło o to, by sprawdzić, czy sklepy, w których można kupić ryby, oferują świeże produkty. Okazało się, że sieci, chcąc dłużej utrzymać ryby świeże, decydują się na mrożenie
Kirysek – samica, samiec. Osiąga długość 7 cm. Ciało o metalicznym połysku. Brązowe ciało tej ryby pokrywają dwa rzędy płytek kostnych; wyższy ma szarawozielony połysk. Pokrywa skrzelowa i część głowy poniżej poruszających się niezależnie od siebie oczu. Występuje w wielu odmianach barwnych np: kirysek albinos, złoty
Ryby cechami charakterystycznymi dla ryb są przede wszystkim empatia, lojalność i tolerancja. Wyróżnia je też niebywała kreatywność i dość duża intuicja. Powinny jednak uważać na egocentryzm, nieustępliwość i pamiętliwość. Charakterystyka twojego znaku zodiaku dla Ryb. Mitologiczne pochodzenie zodiakalnej Ryby.
Ryby są źródłem kwasów DHA, które warto uzupełniać w diecie dzieci i matek ciężarnych. Dzięki takiej suplementacji można poprawić iloraz inteligencji u dzieci. 2. Źródło antyoksydantów. Ryby są również źródłem przeciwutleniaczy, które zapobiegają procesom starzenia. Zawarte w nich selen, astaksantyna i tauryna doskonale
Książka Dlaczego jemy ryby w piątek? autorstwa Foley Michael, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Dlaczego jemy ryby w piątek?. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
5bbIqf. ... Początkujący Szacuny 7 Napisanych postów 399 Wiek 24 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 22464 witam, jakie tłuste ryby mam jeść w rozsądnych cenach? myslalem o makreli i sledziach bo je lubie, ale nadal nie wiem w jakiej postaci, przeciez kazda ryba jest konserwowana sodem. ŚLEDŹ FILET ALA MATJAS 220G LISNER(80% filety ze śledzia atlantyckiego (Clupea harengus)* [śledź, sól, glukoza, regulatory kwasowości (kwas cytrynowy, cytryniany sodu)] olej rzepakowy substancja konserwująca (benzoesan sodu)) ma w sobie najzdrowszy olej czyli olej rzepakowy i też źle. W jakich popularnych dyskontach biedronka, lidl, tesco itd mogę kupić w dobrej postaci śledzia czy makrelę? np ten też jest zły, no ale wszędzie to jest substancja konserwująca: benzoesan sodu Zmieniony przez - GoXhaEzl w dniu 2018-06-25 18:12:45 Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... anubis84 Moderator Ekspert Szacuny 16998 Napisanych postów 129662 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1448727 To kupuj takie nie paczkowane, normalne filety w sklepie rybnym, najlepeij świeże ryby i sobie je upiecz lub usmaż Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2018-06-25 20:36:19 Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami. ... Początkujący Szacuny 7 Napisanych postów 399 Wiek 24 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 22464 U mnie w pobliżu nie ma sklepu rybnego, a smażyć można na oliwie z oliwek na patelni teflonowej? ... anubis84 Moderator Ekspert Szacuny 16998 Napisanych postów 129662 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1448727 to mrożone pozostają z lidla np dorsz, miruna, mintaj. czy świeże paczkowane, nie wiem czy zawierają konserwany bo nie pamiętam, a jak nawet to co masz nie zjeść, wszędzie one będą, moze być na oliwie z oliwek, ja jej nie urzywam bo mi smak psuje wole na masełku klarowanym, czy już nawet rzepaku, dużo oleju nie trzeba mozna nawet płatek bawełnainy nasączyć i nim wysmarowac patelnie Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami. ... flex1976 Moderator Ekspert Szacuny 8239 Napisanych postów 81134 Wiek 46 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 686212 Ryby najlepiej świeże , sporadycznie z puszki i wędzone . ... Początkujący Szacuny 7 Napisanych postów 399 Wiek 24 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 22464 Tak anubis ale mówisz o mintaju, a to chuda ryba. Ja chcę tłuste :} ( nie mam za duzo dobrych tluszcyz w diecie poza oliwą z oliwek), a bialka nadmiar wiec muszę coś z tłustych ryb dobrac Zmieniony przez - GoXhaEzl w dniu 2018-06-26 01:29:46 ... domer Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 5428 Napisanych postów 71331 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 724808 Wydaje mi się, że dyskuja była już prowadzona w innyn temacie. Wszystkie świeże lub mrożone ryby. Najlepiej nie z hodowli. Śledź np. W biedronce. Mają świeże filety jak i 500ml solone. Moderator działu Odżywianie ... Ekspert Szacuny 3186 Napisanych postów 15808 Wiek 34 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 146709 W dobrej cenie w Biedrze jest Łosoś dziki, Śledzie, Makrela i wykonać możesz je na wiele ciekawych i smacznych sposobów. Tutaj o tłuszczach: warto rozważyć dodanie coś z tego.
W 2012 r. przeciętny Polak zjadł niecałe 12 kg ryb. To zdecydowanie za mało. Są jednak gatunki, którym mimo tego niedoboru powinniśmy dać święty spokój. Choć na zewnątrz siarczysty mróz, w środku hali w Bońkach pod Płońskiem panuje temperatura 29C°. Tyle samo stopni ma też woda z zamkniętego obiegu. To najważniejsza sprawa z punktu widzenia ryb. Tilapia, czyli Oreochromis niloticus, jest gatunkiem afrykańskim, nilowym. Żyje tylko w ciepłej wodzie. W Polsce nie da się jej hodować pod gołym niebem, dlatego w Bońkach pływa pod dachem, w kilkunastu okrągłych basenach, w warunkach godnych palmiarni. Każdy z takich zbiorników ma ponad trzy metry głębokości i mieści tysiące okazów uszeregowanych według wielkości, jak dzieci w przedszkolu czy szkole. Trafiły tu jako narybek z Holandii lub Florydy, a każda z nich ważyła wówczas najwyżej dwie setne grama. Dopiero po czterotygodniowej kwarantannie przeniesiono je na główną halę. Czerwonawe maluchy kłębią się teraz w swoim basenie tak, że woda wydaje się być w stanie wrzenia. Po sześciu, ośmiu miesiącach osiągną 400 g i ponad 20 cm długości. Wtedy zostaną uśpione w lodowatej wodzie i trafią do sklepów. Nie jako filety, a całe, wypatroszone okazy. Nikt nie będzie ich mroził. Świeży transport wyrusza spod Płońska do sklepów trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki. Podaż jest więc nieustanna, niezależnie od pory roku. Od opuszczenia hodowli do momentu, gdy ryba wyląduje na talerzu głodnego konsumenta w dowolnym miejscu w Polsce, minie nie więcej niż osiem dni. W przeciwnym razie po prostu się zepsuje. W Bońkach postawili na tilapię, bo to ryba, która doskonale przyjęła się już np. w Stanach Zjednoczonych. Jest wyjątkowo chuda, ma łagodny smak, niewiele ości i dużo składników odżywczych, o których za chwilę. Jako rybę na stół znali ją już starożytni Egipcjanie, założyciele najstarszych akwakultur w dorzeczu Nilu. Do tej pory Polakom kojarzyła się jednak źle – ze sprowadzanymi z Chin mrożonymi filetami gatunku, którego nikt nigdy nie widział w całości na sklepowej półce. W ostatnich latach nad Wisłę trafiało rokrocznie nawet ponad 6,5 tys. ton takich mrożonek. Po rozmrożeniu często okazuje się, że samej ryby w rybie jest raptem dwie trzecie – reszta to tzw. glazura, czyli woda i np. konserwanty. Z NURTEM MEKONGU Podobnie jest w przypadku pangi, czyli suma rekiniego. Jako produkt gastronomiczny wymyślili ją Wietnamczycy, którzy zaczęli hodować tę rybę w dorzeczu Mekongu i eksportować, głównie do Unii Europejskiej i Rosji. Początkowo udawała solę, z czasem zapracowała na własną markę. Szczególnie Polacy i Hiszpanie polubili egzotyczną rybę. Nie tylko ze względu na niską cenę. Mięso pangi jest delikatne i nie śmierdzi, filet nie ma ości. Ale jest też druga strona medalu. Dietetycy twierdzą, że wietnamska ryba może i jest smaczna, ale też wyjątkowo mało w niej pożądanych składników odżywczych. Zamiast nich znajdziemy natomiast wszystko, co ma do zaoferowania Mekong, jedna z bardziej zanieczyszczonych rzek świata. O azjatyckich hodowlach krążą mrożące krew w żyłach historie. Ryby mają być w nich faszerowane antybiotykami i hormonami, byle tylko szybciej rosły. I choć dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jednoznacznie wskazują, że import mrożonych ryb – zarówno pangi, jak i tilapii – spada, to jednak wciąż cieszą one podniebienia Polaków. Co do tego, że ryby jeść trzeba, nie ma wątpliwości. Powody są trzy: białko, witaminy A, D i E oraz wspomniane już wysokonienasycone kwasy omega-3. Te ostatnie to wyjątkowy dobroczyńca. Na krótką metę sprzyjają budowaniu odporności i łagodzą procesy zapalne. W dłuższej perspektywie chronią przed chorobami cywilizacyjnymi: nadciśnieniem, miażdżycą, schorzeniami układu krążenia. To właśnie kwasów omega-3 brakuje wietnamskiej pandze. Dietetycy przekonują, by jeść dwie, trzy porcje ryb w tygodniu. Problem w tym, że Polacy nie dają się przekonać – w 2012 r. przeciętny obywatel naszego kraju zjadł raptem 11,8 kg ryb. To prawie dwa razy mniej niż średnia unijna. Ryby jemy incydentalnie – głównie w postne piątki i święta Bożego Narodzenia. Co gorsza, z roku na rok spożywamy ich zresztą coraz mniej. Naszym faworytem jest mintaj, zaraz za nim plasują się śledzie i łososie – te trzy gatunki stanowią połowę zjadanych w Polsce ryb. Dietetyk powie, że to dobry wybór. Ekolog – że niekoniecznie. Ten pierwszy zwróci uwagę na fakt, że wspomniane gatunki są słonowodne i w przypadku śledzia i łososia tłuste, a więc mają dużo kwasów omega-3. Drugi wyjaśni, że populacje wszystkich trzech gatunków są zagrożone wyginięciem i trzeba dać im odsapnąć. Nerki zwanej też czerwonym łososiem jest w Pacyfiku i okolicznych rzekach tyle, że ekolodzy nie martwią się o jej populację. Dla wielu społeczności rybackich stanowi podstawowe źródło utrzymania. (Fot. Michael Melford/ National Geographic Stock) DORSZ POŁOWICZNIE ODZYSKANY W latach 90. XX w. odsapnąć nie dali dorszowi atlantyckiemu rybacy z Nowej Fundlandii. W efekcie tamtejsza populacja do dziś się nie zregenerowała. Pojawiły się inne gatunki, które nie pozwoliły dorszowi odzyskać prymatu w ekosystemie. Dziś nie ma ani ryby, ani pracy dla dziesiątek tysięcy wyspiarzy. W podobnej sytuacji lepiej zareagowali Norwegowie. Zaprzestali połowów, w wyniku czego po 20 latach dorsza na ich wodach przybrzeżnych znów jest wystarczająco dużo. Dziś są przykładem na skuteczność zrównoważonego rybołówstwa. – Na Bałtyku mamy dwa stada dorsza, zachodnie i wschodnie. W 2007 r. z obydwoma było bardzo źle – mówi Piotr Prędki z fundacji WWF. – Na szczęście w odpowiednim momencie wprowadzono usprawniony system kontroli połowów, a nawet na pewien czas zakazano połowów dorsza polskim rybakom. I ten dorsz się odbudował. Na razie głównie na wschodzie, tam gdzie poławia większość naszych kutrów. To właśnie dorsz z tego stada dominuje w sklepach. A co oprócz dorsza? WWF poleca przede wszystkim jego kuzynów: plamiaka i czarniaka, oraz szproty, których w Bałtyku jest mnóstwo. No i karpia, w Polsce występującego jedynie w hodowli. A także wszystkie inne, które mają certyfikat MSC (dla ryb łowionych w środowisku naturalnym) lub ASC (dla gatunków hodowlanych). – Niestety w polskich sklepach ciągle nie spotkamy świeżych ryb z certyfikatem MSC, jednak bez problemu rozpoznamy oznaczone nim przetwory rybne, śledzie, mintaje i inne – mówi Prędki. – W przypadku ryb świeżych pozostaje nam tylko pytać sprzedawcę, który musi wiedzieć, skąd ma rybę. W najgorszym wypadku powinien pójść na zaplecze i sprawdzić. Niestety sklepy często nie stosują się do sugestii WWF czy podobnych wydawanych przez Greenpeace. W wielu dużych sieciach handlowych można kupić ryby z tzw. pomarańczowych i czerwonych list gatunków zagrożonych publikowanych przez organizacje ekologiczne. W stałej ofercie znajdują się sielawy, węgorze, dorady czy karmazyny. Przyszłością wydają się więc akwakultury. Takie jak ta w Bońkach czy choćby pod Olsztynem, gdzie na mniejszą skalę hodowany jest australijski drapieżnik barramundi, w opinii wielu jedna z najsmaczniejszych ryb. Mają one zresztą wsparcie zielonych. Pod kilkoma warunkami. Tak naprawdę akwakulturą jest nawet wygrodzony fragment strumienia, w którym pływa kilka pstrągów. W takim przypadku nikt nie skontroluje jednak tego, co wraz z jego nurtem przypływa do ryb. – Prowadzone odpowiedzialnie akwakultury mogą być dobrym sposobem na zagwarantowanie podaży ryb w przypadku coraz większego zapotrzebowania – mówi Piotr Prędki. – Jeśli mówimy o gatunkach takich jak panga czy tilapia, które karmione są paszą pochodzenia roślinnego, to taka hodowla, przy spełnieniu innych warunków, takich jak np. ograniczenie ilości stosowanych antybiotyków, może być jak najbardziej ekologiczna. Gorzej, jeśli małe ryby do hodowli pobierane są ze środowiska naturalnego, np. w przypadku węgorza, a potem tuczone paszą wytworzoną z innych, często przełowionych gatunków ryb. RYBA NA GRILLA Ale znaczenie – już wyłącznie dla nas jako konsumentów – ma nie tylko to, jaką rybę kupimy, ale i jak ją przyrządzimy. Ogólnopolskie Centrum Dietetyki zaleca, by gotować lub piec. Kwasy omega-3 są wrażliwe na temperaturę, w jakiej poddawane są obróbce. Podczas smażenia ryba straci więc wiele z nich, zyskuje za to tłuszcz, stając się posiłkiem wysokokalorycznym. Szczególnie jeśli towarzyszy jej panierka. Również wędzenie nie zawsze korzystnie działa na rybę, zwłaszcza że często nie wiadomo, jak i gdzie była ona poddana temu procesowi. Jeśli w sposób tradycyjny, może zawierać szkodliwe dla zdrowia składniki dymu wędzarniczego. W przeciwnym wypadku zapewne faszerowano ją chemią. Ryb wędzonych nie należy się przesadnie bać, ale lepiej spożywać je w ograniczonym zakresie, nie za często. Dobrym pomysłem jest też wrzucenie świeżej ryby na grilla. Polacy stopniowo uczą się przyrządzania w ten sposób nowych dań. W latach 90. ograniczali się do kiełbasy, z czasem zaczęli eksperymentować z innymi mięsami. Dziś popularne są też grillowane warzywa. Czas na ryby – proponują hodowcy. Jak zapewniają, świeża, z pewnego źródła nie potrzebuje żadnych przypraw, nawet tłuszczu, bo ten, który ma w sobie, wystarczy, by ją usmażyć na teflonowej patelni z odrobiną soli czy pieprzu. Panierka, przyprawy czy marynata to tylko sposób na uzupełnienie lub ukrycie oryginalnego smaku wybrakowanej ryby z niepewnego źródła. Coraz więcej ryb, które trafiają na nasze talerze, pochodzi z akwakultur. Na Korsyce hoduje się je pod gołym niebem. Niektóre gatunki, jak tilapia, ze względu na niesprzyjający klimat muszą być jednak w Europie trzymane pod dachem. (Fot. Alvaro Leiva/ East News) Warto wiedzieć: Z natury i z hodowli: ■ Na polski rynek trafiają ryby z połowów na Bałtyku (w 2012 r. było to 108,7 tys. ton, głównie szproty, śledzie, flądry i dorsze) oraz dalekomorskich (60 tys. ton). ■ Coraz więcej jest też ryb z akwenów słodkowodnych oraz rozwijających się prężnie akwakultur – w ubiegłym roku odłowiono ich 48,8 tys. ton. ■ Najpopularniejszymi gatunkami hodowlanymi w kraju są karpie i pstrągi. Tych pierwszych jemy jednak coraz mniej. Spada też (z powodu malejącej opłacalności) produkcja karpia w akwakulturze – w 2012 r. było to ok. 25 tys. ton żywej masy rybnej. ■ Od lat w polskich sklepach dominują jednak ryby z importu, w większości hodowlane. W 2012 r. było to wraz z owocami morza 755 tys. ton (w tym 70 tys. ton słodkowodnych). Chuda flądra, tuńczyk gigant: ■ Spotykane w sklepach ryby to zwykle przetworzone produkty. Kupując filety czy konserwy, często nie wiemy nawet, jak wygląda żywy przedstawiciel gatunku. Chuda flądra, tuńczyk gigant (Fot. Stock Food/Free, Shuttertock (9)) Jak nie przełowić mórz: ■ Gatunki polecane przez WWF: czarniak, dorsz bałtycki (stado wschodnie), karp, łosoś pacyficzny, plamiak, szprot i inne z certyfikatem MSC lub ASC. ■ Gatunki, których spożycie powinno być ograniczone: dorsz bałtycki (stado zachodnie), flądra, gładzica, halibut, łosoś hodowlany (norweski), makrela, mintaj, śledź, tuńczyk (poza błękitnopłetwym). ■ Gatunki zagrożone wyginięciem: dorada, halibut atlantycki, karmazyn, łosoś bałtycki, miruna, sielawa, sola, tuńczyk błękitnopłetwy, węgorz.
W stworzonym przez nas kraju atrakcyjne wśród wędkarzy są zwłaszcza dwie metody łowienia ryb. Pierwsza to tak nazwany spinning. Metoda ta polega w głównej mierze na ciągłym zarzucaniu i ściąganiu wędki. Jest to metoda, którą wybitnie z przyjemnością stosują początkujący, mniej fachowi miłośnicy wędkarstwa. Drugą metoda jest wędkarstwo spławikowe. Ten sposób wykorzystują osoby z znacznie większym doświadczeniem, dla których łowienie ryb na wędkę jest nie tylko hobby, jednak prawdziwą sztuką. Oczywiście wypada tu oznaczyć, że wędkarstwo spławikowe wymaga przede wszystkim większej wiedzy. Dzieje się tak, ponieważ postać uprawiająca właśnie ten typ łowienia ryb musi bezbłędnie dobierać spławik do aktualnie panujących warunków. A kwestia ta, wbrew pozorom, w żadnym wypadku nie jest taka łatwa. Przede wszystkim wobec tego, że istnieje wiele typów spławików. Mają one rozmaite kształty, dzięki którym są wybitnie funkcjonalne na wszelkiego typu łowiskach oraz w rozmaitych warunkach. Spławik to po prostu kawałek drewna lub ewentualnie sztucznego tworzywa, przeważnie pomalowany na jaskrawy kolor tak, żeby być odpowiednio widocznym na przestrzeni wody. Jest to ważne, bowiem spławik ma sygnalizować wędkującemu, że ryba złapała przynętę. Bezceremonialne ruchy dryfującego po przestrzeni wody spławika są w stanie zaświadczać o tym, że w ostateczności jakakolwiek ryba skusiła się na przynętę, najczęściej w postaci jakiej larwy czy robaka. Ruchy spławika oznaczają w związku z tym, że można wyciągnąć wędkę z wody. Z tego powodu wędkarstwo spławikowe nieraz polega na ciągłej obserwacji naturalnie spławika – wypróbuj warmuz baits. Taki sposób wędkowania umożliwia również paralelne łapanie ryb za pomocą paru wędek oraz kilku przeróżnych przynęt. A to, jak rozumie się samo przez się intensyfikuje szanse na udany połów. Trzeba niemniej jednak pamiętać, że samo wędkarstwo spławikowe może mieć różne odmiany. I to naturalnie od nich zależy rodzaj wykorzystywanego spławika. Osoby korzystające ze spławików mogą na przykład uprawiać wędkarstwo angielskie. Są w stanie także łowić na bat lub też tyczkę. W tym celu użytkuje się spławiki z kilem i antenką. Spławiki bez zarzutu sprawdzają się również w trakcie wędkowania odległościowego. W tym wypadku należy jednak wykorzystać te spławiki, które mają wymowna, dostrzegalna nawet z odległości kilkudziesięciu metrów chorągiewkę. Last modified: 12 listopada 2019 Autor publikacji / Tomasz Wolny
Kreatywna praca w branży mody – visual merchandiser, trendsetter, a może stylista? Pasjonujesz się modą i dodatkowo masz kreatywną duszę? Co powiesz na pracę w magazynie modowym albo jako visual merchandiser – wachlarz możliwości jest naprawdę szeroki. Od bardziej artystycznych pozycji jak kostiumograf, aż po zawód dziennikarza mody. W naszym artykule przedstawiamy propozycje aktywności zawodowej w tym niesamowitym świecie, który jest syntezą wielu (dziedzin) sztuk, a także podpowiadamy jakie umiejętności oraz doświadczenie są wymagane, aby dostać wymarzoną pozycję. W tekście Na czym polega kreatywna praca w branży fashion? Zawody na rynku mody – propozycje i wymogi Visual merchandiser Fotograf mody Dziennikarz mody Kostiumograf Może influencer Jakie ukończyć studia i kursy, aby pracować w świecie mody? Perspektywy rozwoju w branży mody Praca w branży mody – z czym się wiąże i na czym polega? Mówiąc o pracy w branży mody, pierwsze co przychodzi na myśl to projektowanie ubioru, jednak możliwości jest o wiele więcej. W tym sektorze istnieje wiele zawodów, które w kreatywny sposób zajmują się odzieżą. W zależności od poziomu wykształcenia można wybierać spośród różnych form zatrudnienia w domach mody, wydawnictwach i instytucjach artystycznych, takich jak np. teatr. Istotną częścią tej branży są między innymi kostiumografowie, fotografowie czy dziennikarze mody. Jednak zmieniający się rynek odzieżowy spowodowany rozwojem technologii, a także nowymi regulacjami dotyczącymi ochrony środowiska przyczynia się do powstawania coraz to nowych miejsc pracy związanych z różnymi kwalifikacjami i doświadczeniem. W ostatnich latach wielu entuzjastów mody zaczęło prowadzić własną działalność gospodarczą, pracując np. jako stylista personalny, czy też influencer modowy. W głównej mierze są aktywni online i dzięki swojemu doświadczeniu, a także zasięgowi w mediach społecznościowych, dzielą się nie tylko swoją wiedzą, ale stanowią również inspirację dla swoich obserwatorów. Dodatkowo różne marki chętnie zapraszają ich do współpracy, czy to na zasadzie barterowej, czy w przypadku bardzo dużej rozpoznawalności – finansowej. W ostatnich latach wielu entuzjastów mody zaczęło prowadzić własną działalność gospodarczą, pracując np. jako stylista personalny czy też influencer modowy. W głównej mierze są aktywni online i dzięki swojemu doświadczeniu, a także zasięgowi w mediach społecznościowych, dzielą się nie tylko swoją wiedzą, ale stanowią również inspirację dla swoich obserwatorów. Dodatkowo różne marki chętnie zapraszają ich do współpracy, czy to na zasadzie barterowej, czy w przypadku bardzo dużej rozpoznawalności – finansowej. Praca w branży mody – od visual merchandisera do kostiumografa Zebraliśmy popularne zawody związane z pracą w branży modowej w jednym miejscu: Czym zajmuje się visual merchandiser Początkowo była to osoba zajmująca się wyglądem witryny sklepowej. Aktualnie visual merchandiser ma do dyspozycji także całą powierzchnię sklepu, w której podejmuje działania zarówno związane z marketingiem, jak i zarządzaniem produktami. Do jego zadań należy opracowywanie koncepcji działań reklamowych, na przykład w formie wystaw w witrynach sklepowych, a także ułożenie produktów w sklepie zgodnie z aktualnymi trendami i w taki sposób, aby przyciągnąć wzrok przechodzących obok. Podczas planowania visual menchandiser powinien wziąć pod uwagę kilka czynników budżet oraz warunki panujące w lokalu, np. jaki rodzaj oświetlenia jest dostępny na miejscu oraz jakie są możliwości konstrukcyjne pomieszczeń. W tym zawodzie istotną rolę odgrywa także analiza rynku, dzięki której marka może pozostawać konkurencyjna i spełniać oczekiwania klientów. Istotne kompetencje i umiejętności w zawodzie visual merchandisera: Poczucie stylu i estetyki Dobre umiejętności organizacyjne Skuteczna komunikacja Gotowość do wyjazdów służbowych. Praca jako fotograf mody Masz talent do uwieczniania chwil aparatem fotograficznym i chcesz połączyć go z pasją do mody, ale nie wiesz od czego zacząć? Tak naprawdę większość fotografów mody zaczynała od ogólnej fotografii, np. w ramach studiów na ASP, a następnie zdobywała doświadczenie np. podczas tworzenia lookboków dla początkujących projektantów. Poza tym na rynku można znaleźć różnorodne kursy - od zdjęć mody streetwearowej aż po kolekcje haute couture na wybiegach. Podczas szkolenia dowiesz się jak tworzyć tablice inspiracji, czyli tzw. moodboardy, profesjonalnie edytować zdjęcia, czy drukować je w wysokim standardzie. Jako fotograf mody możesz mieć zlecenia od różnych klientów: do magazynów mody, produkcji filmowych lub na pokazy. Często również wykonuje się sesje stricte produktowe. Wszystko zależy od tego, czy zdecydujesz się na wszechstronność, czy na specjalizację. Istotne kompetencje i umiejętności w zawodzie fotografa mody: Wrażliwość na piękno i poczucie estetyki Dobra znajomość programów do obróbki zdjęć, a także obsługi aparatów Komunikatywność Elastyczność pracy. Osoby, które chcą zostać fotografami mody, powinny pamiętać, że na tej ścieżce kariery zazwyczaj nie ma regularnych godzin pracy. W zależności od życzenia klienta sesje zdjęciowe mogą odbywać się również późnymi wieczorami lub w weekendy. Osoby, które chcą zostać fotografami mody, powinny pamiętać, że na tej ścieżce kariery zazwyczaj nie ma regularnych godzin pracy. W zależności od życzenia klienta sesje zdjęciowe mogą odbywać się również późnymi wieczorami lub w weekendy. Praca w magazynie modowym jako redaktor Jeśli opisujesz siebie jako otwartą, dociekliwą, entuzjastyczną i kreatywną osobę, zawód dziennikarza mody jest tym, w czym z pewnością się odnajdziesz. Warto rozpocząć od stażu w magazynie modowym. Później możesz pracować w wydawnictwie, lokalnej gazecie, mediach internetowych, a także w radiu i telewizji – możliwości jest wiele. Większość redaktorów ukończyła studia dziennikarskie, a następnie skoncentrowała się na modzie. A teraz na bieżąco informują czytelników lub widzów o najnowszych trendach i wydarzeniach z tego kreatywnego świata. Warto rozpocząć od założenia bloga o tej tematyce, aby zdobyć pierwsze doświadczenie i przekonać się, czy faktycznie czujesz się w tej branży jak ryba w wodzie. Obowiązki dziennikarza mody: Analiza nowinek ze świata mody Przeprowadzenie wywiadów eksperckich (np. z projektantami) Obecność na największych wydarzeniach z branży (np. pokazach mody) Tworzenie treści - wiadomości, reportaży, filmów dokumentalnych, podcastów itp. Przygotowywanie wpisów na social media oraz witryny internetowe. Ponieważ zawód dziennikarza mody nie jest terminem chronionym, teoretycznie każdy może się nim nazywać. Jeśli jednak chcesz być poważnie traktowany w tej branży, warto zdobyć solidne wykształcenie i doświadczenie np. podczas stażu w magazynie modowym, gdzie nauczysz się dziennikarskiego rzemiosła. Ponieważ zawód dziennikarza mody nie jest terminem chronionym, teoretycznie każdy może się nim nazywać. Jeśli jednak chcesz być poważnie traktowany w tej branży, warto zdobyć solidne wykształcenie i doświadczenie np. podczas stażu w magazynie modowym, gdzie nauczysz się dziennikarskiego rzemiosła. Istotne kompetencje i umiejętności w zawodzie dziennikarza mody: Orientacja w bieżących trendach Komunikatywność Dobre pióro Ciekawość świata i pasja do mody. Kreatywna pracaw branży mody: kostiumograf Tworzysz niebanalne kostiumy, które nadają się do teatru, filmu lub produkcji telewizyjnej? Praca kostiumografa powinna ci się spodobać! To zawód, który z pewnością pozwala realizować nawet najbardziej oryginalne artystyczne koncepcje. Zawód ten opiera się na twórczej współpracy między projektantem kostiumów i reżyserem oraz projektantami scenografii i oświetlenia, dzięki czemu wszystko tworzy harmonijną całość. Inne zadania to oczywiście samo tworzenie strojów, czyli zamawianie materiałów i przymiarki, a także późniejsza konserwacja. Dopóki twoje pomysły mieszczą się w budżecie produkcji, możesz tu naprawdę rozwinąć skrzydła i puścić wodze fantazji. Istotne kompetencje i umiejętności w zawodzie kostiumografa: Kreatywność i wyobraźnia, która pozwala przekształcić tekst w obraz Uzdolnienia i zmysł artystyczny Zainteresowanie historią sztuki, a także wzornictwem i materiałami. Stylista modowy a może influencer? Lubisz modę i jesteś na bieżąco ze wszystkimi trendami? Chcesz, aby były one częścią twojego życia i źródłem utrzymania? Zostań stylistą albo infulencerem mody. Oba te zawody oferują przede wszystkim dużą elastyczność pracy zarówno pod względem klientów, jak i czasu. Istnieją szkoły dla stylistów mody, jednak ich ukończenie nie jest warunkiem koniecznym, aby odnieść sukces w tej branży. Jeśli masz poczucie stylu i estetyki oraz potrafisz stworzyć niebanalną stylizację nawet przy ograniczonych zasobach – warto spróbować swoich sił. Możesz też połączyć oba te kierunki w jeden – inspirować swoich obserwatorów i dzielić się konstruktywnymi poradami. Istotne kompetencje i umiejętności w zawodzie influencera modowego i stylisty: Kreatywność Komunikatywność Analiza trendów Zainteresowanie historią mody. Kurs mody, a może studia – jakie wykształcenie trzeba posiadać, aby pracować w branży kreatywnej Aby zdobyć wymarzony zawód w branży mody, istnieje kilka dróg. Jedna z nich prowadzi przez uczelnię. Aktualnie powstaje coraz więcej kreatywnych kierunków w takich szkołach, jak: warszawskie Via Moda, MSKPU (Międzynarodowa Szkoła Kostiumografii i Projektowania Ubioru) oraz School od Form czy krakowska SAPU – Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru. Często studiowanie tam to jednak droga inwestycja, dlatego większość osób wybiera ogólne kierunki na uczelniach publicznych, a następnie specjalizuje się w rynku mody. Niebywale pomocne okazują się kursy i staże u najlepszych w branży. Najważniejsza zasada głosi „im wcześniej zdobędziesz praktyczne doświadczenie, tym lepiej”. Jak można to osiągnąć? Po pierwsze, zacznij tworzyć własne portfolio, dzięki czemu będziesz mieć możliwość obserwowania progresu rozwijania swoich umiejętności. Praktyki pozwolą ci na zdobycie pierwszego doświadczenia zawodowego i nawiązanie kontaktów. Inną możliwością jest zaangażowanie się w modę jako hobby, na przykład poprzez prowadzenie bloga lub założenie konta w mediach społecznościowych. Jeśli uważasz, że kreatywny zawód w branży modowej jest dla ciebie – przedstawiamy kilka możliwości rozwoju: Visual Merchandiser: Studia Marketing, Kurs Kreowania Przestrzeni Handlowej Fotografia mody: Studia na wydziale Fotografii, kurs Fotografii Mody Dziennikarstwo modowe: Dziennikarstwo, Dziennikarstwo Modowe (Wyższa Szkoła Umiejętności Społecznych im. prof. Michała Iwaszkiewicza w Poznaniu), Dziennikarstwo Mody i Stylu (Dolnośląska Szkoła Wyższa), Komunikacja w modzie Kostiumograf: Kostiumografia (MSKPU), Technik Włókienniczych Wyrobów Dekoracyjnych, Projektowanie Ubioru Kariera w branży fashion Możliwości pracy w branży mody są wielowymiarowe - od marek odzieżowych, producentów tekstyliów, przez czasopisma, agencje, telewizję, po radio. Daje to szeroki wybór potencjalnych pracodawców. Oprócz stałego zatrudnienia można również prowadzić własną działalność gospodarczą i pracować jako usługodawca. Jest to możliwe na przykład w przypadku fotografa mody. Na przestrzeni ostatnich lat można zauważyć dużą ewolucję zawodów w świecie mody i pojawienie się całkowicie nowych profili zawodowych, jak na przykład stylista mody online lub influencer modowy. Podsumowanie: fotograf mody, visual merchandiser, a może kostiumograf – wszechstronna branża kreatywna Jeśli pasjonujesz się modą i masz kreatywną duszę, branża kreatywna ma wiele do zaoferowania, a zawód klasycznego projektanta mody to zaledwie czubek góry lodowej. Podczas gdy jako visual merchandiser w głównej mierze zajmiesz się tworzeniem ekspozycji w sklepie, które zapewnią spójny wizerunek marki, jako fotograf mody będziesz brać udział w artystycznych sesjach zdjęciowych do magazynu lub podczas różnych wydarzeń. A może posiadasz lekkie pióro i z łatwością przelewasz swoje myśli na papier? Wówczas zawód dziennikarza mody będzie dla ciebie idealny. Jeśli uważasz, że twoje projekty najlepiej prezentują się na dużej scenie – warto pomyśleć o pracy kostiumologa. W tym zawodzie projektuje się kostiumy do przedstawień teatralnych, a także projekcji filmowych czy telewizyjnych. Wszystkie te ścieżki kariery łączą podobne cechy - praca w branży mody jest twórcza, związana z analizą trendów, nieskrępowaną wyobraźnią i odniesieniami do historii. Podążaj za swoją pasją i rozważ wszystkie mocne strony - wtedy na pewno znajdziesz na tym rynku twoją wymarzoną pracę. Źródła: Źródła zdjęć: Bradbury